mieszkałem kiedyś obok jednego znanego krakowskiego klubu. w sobotnie noce ok. 21 wszystkie paniusie odj***ne, wymalowane, na szpileczkach idą na balety. godzina 3-4 jeżą przed wejściem, tudzież na pobliskich bulwarach wiślanych, podarte ubrania, obrzygane, drą mordy. w okolicach rynku podobnie.
Śmiejcie się niedoj***ne nastolatki...
Nie popieram czegoś takiego ale każdy się kiedyś naj***ł w lepszym lub gorszym stylu ale najgorsze co może się przytrafić to sk***ysyn co zamiast Ci pomóc wyśmieje Ciebie i wrzuci to do neta.
Co było na imprezie, zostawało na imprezie.
Teraz tego nie rozumiecie, teraz czyjś upadek czyni Was lepszymi a gdzie lepiej się nie dowartościować niż w necie.
Teraz żeby zaistnieć wystarczy być bezgranicznie głupim... sorry ale ja jak i wielu innych nie kupujemy tego.