Co, znów Cię jakaś zdradziła?

ja bym się zgodził a wy?

@up
na córkę nie, bo my nie pedofile

Wyczuwam bul dupy chrześcijan Do boju!

A ja dodam, że tę poj***ną postawę wymyślił nie kto inny jak debil, który pisał biblię.

@up
Biblia powinna być obowiązkową lekturą każdego ateisty. Później pojawiają się takie kwiatki. Stary testament ma z nowym cholernie mało wspólnego. ST ma się do dobroci i miłości wobec bliźniego tyle co kozia dupa do trąby. Biblia z kolei jest jeśli chodzi o ST po prostu kawałkiem luźno powiązanych wycinków. Jest coś takiego jak kanon ksiąg uznanych za natchnione. Te najbardziej ciekawe i krwiożercze pokazujące miłosierdzie Boga Chrześcian i żydów po prostu nie zostały uwzględnione. Kościół posunął się do takiej samej hipokryzji co Islamscy mułłowie cytujący tylko fragmenty koranu dotyczące miłości.
Tak samo jak islamiści kk szeżył wiarę dobrym słowem z NT natomiast krucjaty uzasadniał Starotestamentowymi księgami w których Bóg był bardziej mściwy i wk***iony od kobiety z PMS

@UP kemcia.

po 1. szerzył nie szeżył.
po 2. nikt w temacie nie wspomina o Biblii ani religii a jedynie o przysłowiu samym w sobie.
po 3. Biblia powinna być lekturą tego kto pragnie wdawać się w jakieś poważne dyskusje o wierze. Tu po części się zgadzam.
po 4. zluzujmy poślady i nie róbmy shitstormu pod tematem.

@up
1 mój błąd
2 Mój post dotyczył posta nade mną. Pisząc kwiatek miałem na myśli wypowiedź mataertesta. Z tematem się zgadzam
3 Faktycznie. Powinienem napisać "wojującego ateisty"
4 Nie miałem zamiaru robić shitstormu, więc jeśli tak to odebrałeś to Sorry taki mamy klimat

Dlatego ja wyznaję trochę zmodyfikowaną zasadę: Jeśli ktoś uderzył cię w policzek, oddaj mu 2 razy mocniej.

Najbardziej kretyńska i żałosna postawa życiowa. Głupszy od tego, kto ją wymyślił jest chyba ten, kto ją stosuję. Wyobraź sobie, że wyr*chałeś takiemu żonę. On się dowiedział, przychodzi do ciebie i mówi:
- Czekaj, przyprowadzę ci jeszcze siostrę, mamę i córkę.

i co? przyprowadziłeś mu?

to całe chrześcijaństwo jest jakieś inne

To ma sens. Ja bym takiemu przyprowadził jeszcze teściową i posadził ją na jego twarzy, żeby tak miał już po całości wyj***ne...

W Biblii jest jeszcze sporo takich ch*jowych sugestii.

Chodzi o to, by na zły uczynek bliźniego, nie odpowiadać złym uczynkiem, lecz dobrym, a jemu przebaczyć. Owszem, być może skończy się to dla was np. urżnięciem głowy za pomocą tępego noża kuchennego, ale jeśli naprawdę wierzycie w Boga i jemu ofiarowujecie swe życie, to nie będzie czuli lęku, a wręcz przeciwnie, towarzyszyć wam będzie spokój, bo postąpiliście słusznie i byliście dobrzy do samego końca.

Dlaczego dobrzy szybciej odchodzą, od złych? Czy to jest powód do radości, że będąc złym pociągniesz dłużesz na tym smutnym, jak p*zda, świecie? Może Bóg widzi, że Kowalski jest dobrym człowiekiem, to skraca jego tułaczkę i zabiera w lepsze miejsce, a Nowakowi, który jest zepsuty, daje więcej czasu i wszelakie znaki, by ten mógł wrócić na dobrą ścieżkę?