fryca88 przyznaj, że tez trochę anabolu przyj***łeś dla formy
Paradoksalnie,najwięksi kolesie na siłce (nie pisze o tym ze spasionymi ryjami po omce),nie chcą rzucać się w oczy,ćwiczą gdzieś na uboczy,byle by sprzęt był,robią swoje i sp***alają do domu i wszystkim takim szacun i pzdr.
Ten z filmiku,albo się czymś zaj***ł przed,albo rżnie głupa na pokaz.Jednak nie w tym rzecz,ćwiczę kilka lat,zatem naoglądałem się różnych zjebów,pojebów.Nie mówię o świeżakach,każdy musi od czegoś zacząć i ten co się śmieje z ziomka co bierze 10kg na klatkę jest dla mnie frajerem,każdy musi zrobić pierwszy krok,a nie każdy od razu może sobie pozwolić.Lepiej brać hantle po 1kg do łapy i zrobić dobrze ćwiczenie,niż napie**alać po 20kg i robić nie wiadomo co,nie wiadomo czym i w którą stronę.Tacy są najlepsi,widuję ich często j***ni natural born bodybulider,wjeżdżają na siłkę prosto po gimnazjim i podstawa to sprawdzają ile na klatę wycisną,ch*j,że raz,ch*j,że ledwo co,do połowy,z odbiciem itd.Ważne,że później pie**oli "no na klatę 100 biorę",ważne,że ma shaker,ważne,że kreatyny nie napie**ala tylko kumple mu metkę pochytają,spoko,się ćwiczy.Druga grupa pojawiła się niedawno stosunkowo,to są "wojownicy" MMA,teraz na siłkach ich pełno.Przed ćwiczeniem jakieś wymachy rękami,bicie w powietrzu wyimaginowanego przeciwnika,trening jak k***a z Karate Kid,wdechy,wydechy,podskoki,nieudane szpagaty...Paradoksalnie,najwięksi kolesie na siłce (nie pisze o tym ze spasionymi ryjami po omce),nie chcą rzucać się w oczy,ćwiczą gdzieś na uboczy,byle by sprzęt był,robią swoje i sp***alają do domu i wszystkim takim szacun i pzdr.