Policja robi oględziny miejsca zbrodni, gdy podjeżdża samochód z policyjnym detektywem.
- Panie komisarzu znaleziono zwłoki kobiety, aż 38 ran ciętych brzytwą, mąż przyznał się do zabójstwa i został już odwieziony do aresztu, sąsiedzi mówią, że to spokojny człowiek, a żona codziennie robiła mu karczemne awantury o byle co. - mówi członek ekipy
Miejsce zbrodni, leży murzyn poszatkowany od nabojów jak durszlak. Przyjeżdża szeryf, tak ogląda tego murzyna i mówi:
-20 lat jestem szeryfem, ale pierwszy raz widzę tak brutalne samobójstwo.