Terrorysta to był też breivik. Aktem terroru była strzelanina w szkole. Aktem terroru jest napaść strażników miejskich na obywatela (o ile jest on niewinny). Innymi słowy terrorysta nie musi być muzułmaninem. Biedny ten profesor.
Się śmiejesz;D Ja znam ciapatka któremu do ręki bomby bym nie dał;D Co najwyżej pocztą wysłał taki jełop;D. Mam wrażenie że to o nim mówił AHMED jak wspominało o nowym;D
ch*j, ze uogólnił, każdego ciapatego powinno się traktować jak terrorystę, nadzór albo brak wstępu do cywilizowanych państw, nawet jak jest normalny to może spłodzić jakąś zarazę z allahem zamiast mózgu.
frayer, to każdego Polaka też traktujmy jak terrorystę i niech Rosjanie do nas strzelają do oporu i bezkarnie - w końcu Ignacy Hryniewicki. Taka sama logika jak ta w twojej wypowiedzi.
A co do zbierającego się zawsze w takich tematach ogólnego bólu dupy skierowanego przeciw mitycznym i mistycznym lewakom - przypominam, że idea narodu jako konstruktu opartego o etnos jest spuścizną lewicowej (a jakże!) rewolucji francuskiej, logika nakazywałaby zatem nazywać lewakami wszelkiej maści nacjonalistów.
bRreivik to kiedyś będzie legenda. Kiedy już fala ciapatych zaleje Europę, na każdym skrzyżowaniu będą kamieniować kobiety, w telewizji jedyne pornosy będą z kozami w roli głównej, a pie**olnięcie bomby będzie niczym kolizja drogowa- ot zdarza się.
I tak właśnie trzeba mówić o pedałach,żydach transach i całym tym kurewstwie które nas otacza,nikt z nich nie mówi słowa prawdy,tylko robią z siebie ofiary.