Generalnie za co to 100 piw ja się k...wa pytam? Powiem tak: Na pewno przez jej fikcyjną wypowiedź Produkt Krajowy Brutto wzrośnie o 2 pkt. Ku...twa mać weźcie się do roboty i zacznijcie uczyć się przedmiotów ścisłych, które dadzą pożytek tej gospodarce a nie: filozofia, marketing, polonistyka, ekonomia - w tych zawodach nie ma pracy!! Inżynier - i to nie inżynier wpływu wiary na czary, tylko prawdziwy inżynier .... to jest zawód!
ach humaniści poloniści, do niczego nie dochodzą bo zamiast się skupić na czymś istotnym to pie**olą jakieś farmazony o rzeczach którzy wszyscy mają w dupie i które nie mają istotnego wpływu na nic. Ja to tam mam serdecznie w dupie czy ktoś powie pierwszy czy pierszy, bardziej mnie interesuje o co mu chodzi. A jak taka lalunia się chwali, że poprawia rodzinę i znajomych to tylko pokazuje jaką jest nadętą pustą dupą. Ja jak mam jakąś wiedzę albo umiejętności a ktoś inny nie to muszę mu wbijać albo czepiać, a jak już to żeby pomóc albo wyprowadzić z błędu. A coś takiego jak ona to byle pokazać: patrzcie jaka jestem wykształcona i ile wiem.
Wszystko było by pięknie gdyby jej teksty nie były odczytywane/ryte na pamięć. To brzmi sztucznie i czuć takie coś na kilometr, milę czy wiorstę.
Wraz z zalewem youtubowego amatorstwa ginie sztuka przekazu prezentera, który dodaje coś od siebie. Dzięki temu można było zawsze rozpoznać kto prowadził program nawet jakby tylko zaprezentować stenogram z nagrania. Przykład? Janusz Weiss.