Uczyłem się w dość elitarnym liceum im. Tadeusza Czackiego w warszawie oraz na dość niedostępnej dla większości politechnice warszawskiej ale pewnie kartofel ze mnie bo uczono mnie tam ,że Ą i Ę na końcu wyrazów akcentują tylko prostacy z małych miejscowości bo chcą wydawać się ,że niby są miastowi. Pewnie poj***ny jestem bo cham ze mnie wielki ale ta dziwa jebie prostaczką na kilometr ze swoim akcentowaniem Ą i Ę na końcu każdego wyrazu.