Takiego bzdurnego rozumowania już dawno nie widziałem
już tłumaczę, co autor miał na myśli.
z sadolowego oglądu świata wiem, że akurat chinole i ogólnie azjaci tłumnie i natychmiast pomagają, to fakt.
ja miałem na mysli ruch drogowy, i jego poj***ne natężenie.
no k***a, przeciez ktokolwiek się zatrzyma na poboczu, to albo go zmiecie szalony autobus, albo jakis inny traktor.
no po prostu natychmiast kolejna katastrofa.
Nie wiecie tego, bo boicie się broni bardziej niż ognia...