to wszystko przez tego gościa co sobie doczepił te gówno do motocykla, chciał być najszerszy, swoją drogą zajebista akcja jest morko a debil nie wie że 80% szybciej wpadnie w poślizg, w ogóle nie widział że ten pas się kończy ? wyglądał jakby założył kask na lewą stroną i taśmą klejącą skleił manetke gazu
niech sp***ala z tego świata jakby miał we mnie wjechać na krzyżywce bo k***a zapie**alał 150 po mokrej drodze
moze i kask sie rozpadl na 2 czesci ale zapiety w 100% nie byl bo przy pierwszym uderzeniu glowka w ziemie juz go nie mial... ciekawe jak typek z tego wyszedl =]
Velture
Widać że Ty k***a uważałeś ... Najlepiej zostawić gościa na brzuchu z nieudrożnionymi drogami oddechowymi żeby się udusił, ch*j z tego że połamany, kości się zrosną, ale jak się udusi bo zj***ni świadkowie stwierdzą "Nie ruszać bo połamany i ch*j" to już Wasz problem. Na każdym kursie uczą że nawet jeżeli jest podejrzenie poważnych urazów wewnętrznych to należy ułożyć takiego delikwenta w pozycji bezpiecznej, na plecach, ewentualnie na boku. I jebnij się w ten pusty łeb człowieku...
Ale swoją drogą też inteligenci - drugi raz go brzuchu na położyli...