Oj, tak mi przykro motocyklisto )
Toz to ewidentnie wina kierowcy samochodu! NIE PATRZYL W LUSTERKA! Och, coz za strata..
hahaha, ch*j w dupe motocykliscie.
japa śmieciu! chciałeś być zabawny? Ty pewnie ani samochodem, ani motocyklem, nawet wózkiem w dzieciństwie nie jeździłeś, co najwyżej taczką
Pracuję jako zawodowy kierowca (uwiarygodnienie mojej postawy na drodze), więc patrzę w lusterka, ale strasznie mnie wk***iają motocykliści, którym wydaje się, że wszystko im wolno. Panowie motocykliści ja mogę patrzeć w lusterka, a czy wy możecie przestać zapie**alać w terenie zabudowanym, gdzie jest natężony ruch pieszych i innych pojazdów? To że przy rozp***uchy po was zostają flaki to jedno, a drugie jest to, że dosyć mam tych pretensji i nalepek "patrz w lusterka"! W tym filmiku wina kierowcy samochodu, ale nie wydaje mi się żeby ten motocyklista jechał z prędkością zbliżoną do dozwolonej. Was po prostu nie widać! Jeżeli Kowalski porusza się cały dzień z prędkością 60/90km/h to nie miejcie do niego pretensji, że motor jadący 100km/h szybciej niż jest do dopuszczalne jest trudny do spostrzeżenia. Takie małe poskarżenie się na sytuacje na drogach. Nie jesteście świętymi krowami! Przestańcie zapie**alać w miastach, bo gdybyście jeździli przepisowo, bądź o te 30km/h szybciej (jak większość osobówek) to na pewno większość normalnych kierowców nadążała by zaobserwować was w lusterkach... ale jeżeli zapie**alacie po 160km/h w mieście to bez pretensji, że was nie widać.
No wina kierowcy, ale czy to cos zmienia? Jesli byl bym motocyklista, napewno nie dal bym sie zabic debilowi, niestety jesli ma sie mniejsze szanse przezycia wypadku, a na motorze ma sie zdecydowanie mniejsze, trzeba uwazac podwojnie
Naprawdę czasem po prostu nie idzie ich dostrzec. Patrzysz sie w lusterko raz i go nie ma, albo go widać daleko. Ciężko ocenić tą odległość w przypadku rozpędzonego motorzysty. Powinni jechać zdecydowanie wolniej.