Widocznie buk stwierdził, że to było zbyt słabe i wpisał kod na "h*j k***a rozj***ć". Buku was nie kocha chyba wy motocykliści.
W sumie zginęły cztery osoby. Dwie z pomagających zginęły na miejscu, trzecia w szpitalu, no i oczywiście nasz tytułowy motocyklista. Kierowca, który popełnił tą szybkość czasu uciekł i do dziś jest poszukiwany. Jedyną poszlaką są zasłyszane słowa: "Na drodze się nie leży."