k***a, mógł spędzić miło czas w towarzystwie pięknych kobiet, a wolał zrobić z siebie piniatę. No chyba że to jego praca i on ma za zadanie robić za worek treningowy, aby japońskie stulejarstwo mogło się bryndzlować do takich materiałów wideo....
W tych wszystkich klimatach najśmieszniejsze jest to, że te tzw. dominy, mają zwyczajnie płacone, za to znęcanie się przez tego delikwenta wiszącego głową w dół. Koleś im mówi na początku, co mają robić i dziewczyny po prostu to robią - często wbrew sobie, bo to nie jest normalne znęcać się nad inną osobą.
Duża jest też szansa, że koleś jest na ostrym znieczuleniu i ten ból jest mocno filmowy i udawany.