kronosmarr
Może jest dyslektykiem, może nie porozumiewa się na co dzień po polsku, zresztą prawda jest taka, że jak przeczytasz słowo "miszczowie" to będziesz wiedział o co chodzi, poza tym wiele osób i tak jak mówi to mówi miszczowie, a nie mistrzowie i nikt się nie łapie. Hój nierurznica generalnie
Poleć po całości i zmień tytuł na "Miszczowie Robiurki".
Do nauki gimbusy, dyktanda pisać!
Kolega na 99% świadomie napisał z błędem "miszczowie". k***a, niektórzy naprawdę czują się lepiej, gdy zwrócą komuś uwagę - choćby w sprawie tak oczywistego błędu.
@Filogyna
To nie tak, że jak się komuś zwróci uwagę na błąd, to się osiągnęło szczyt marzeń. Po prostu przez takie zwracanie uwagi dba się o to, żeby ludzie trzymali jako taki poziom intelektualny (wyższy od prezentowanego przez organizmy prokariotyczne). To, że ktoś nie potrafi pisać a kiedy zwraca mu się uwagę twierdzi, że "wszystko jedno", nie znaczy, że się wytłumaczył ze swojego braku wykształcenia, tylko, że jest wyjątkowym kretynem.
Brak wykształcenia to brak wykształcenia, bardzo cieszy mnie to, że ludzie zwracają uwagę na takie rzeczy jak pielęgnowanie języka ojczystego, szczególnie, że aby sprawdzić poprawną pisownię trzeba dalej wysiliś mózgownicę.
Podsumowując, publiczne upominanie w stylu linczu jest najlepszą karą dla idiotów.
