To nie jest krytykowanie dla krytyki. Tusk pojechał tam sobie robić dobry PR kosztem olimpijczyków. Tuż po bodajże skokach szczerzył mordę do kamery i zapowiadał, jak to wspaniale będzie teraz po olimpiadzie, że będą zmiany i ch*je muje dzikie węże, a fakty są takie, że obcięli nagrody o połowę - w Vancouver 250 tys. za złoto, teraz 120 tys., panczeniści nie mają jednego w kraju krytego toru, a Bródka musiał prosić ludzi w Internecie o dotację, bo nie mieli za co jechać trenować za granicę.
Przypominam, że na pie**oloną piłkę nożną wydano w ostatnich latach kilka miliardów złotych. Tak, wliczam w to koszt stadionów, bo nigdy nie będą rentowne, a w moim mieście płaci się miesięcznie kilkaset tysięcy złotych na jego utrzymanie.
Ostatnio na kwejsku chyba był filmik Cejrowskiego, odnośnie programów politycznych polityków. Porównał taki program, do kontraktu jaki polityk zawiera z wyborcą i jeśli taki kontrakt zostaje złamany, to taki polityk powinien zostać odsunięty od władzy. Ja tam bym dodał jeszcze jakieś publiczne skopanie mordy, ale dobre byłoby chociaż tyle.
To k***a kpina jakaś jest z tym tuskiem , ja się pytam kto chciał go "wybielić" ? że niby afera z ambergoldem ?
Ten cały amber gold to pikuś z tym co on z kolesiami zapie**olił przez te prawie 6 lat . A jeszcze dwa złote lata przed nim