Filmik należy wysłać na Policję, bo kierowca stwarza zagrożenie na drodze, którego nie ma jak uniknąć. Na zakręcie przy wiadukcie gdyby nadjechał samochód to czołówka gwarantowana. Ludzie się śmieją, że jeżdżę SUVem po mieście, ale wolę szukać dłużej miejsca postojowego, niż jechać małym goownem z rodziną na czołówkę.
Ja pie**olę. Dlaczego tacy ludzie nigdy nie mogąć sprawdzić w googlu gdzie mają jechać? Wystarczy wejść w widok streetview i obejrzeć wszystkie zjazdy i skręty. To naprawdę takie trudne? Każdy matoł ma smartphona, jednak naprawdę z niego korzystać potrafi co dwudziesty. Ja też mam ch*jową orientację w terenie, ale zdaję sobie z tego sprawę i gdy jadę w miejsce, którego nie znam to w pierwszej kolejności molestuję mapy googla, a silnik ur*chamiam dopiero gdy mam pewność, że nie pojebie mi się żaden pas do skrętu.