Dzicz, bydle, brudne to, śmierdzi, położy się byle gdzie i śpi, żre wszystko, do tego pasożyty w trzewiach i pchły na zewnątrz o kleszczach nie wspominając. Nienawidzę!
A niedźwiedź spoko, cukierki spożywa.
Dzicz, bydle, brudne to, śmierdzi, położy się byle gdzie i śpi, żre wszystko, do tego pasożyty w trzewiach i pchły na zewnątrz o kleszczach nie wspominając. Nienawidzę!
A niedźwiedź spoko, cukierki spożywa.
Pięknie siebie opisałeś tylko pomyliłeś portale.To nie tinder.
Kiedyś na sadistiku było takie zdjętko jak koleś siedział gdzieś na tle obskurnych ulic jakiegoś syberyjskiego miasta z wyrwaną przez niedźwiedzia ręką i oczyma które wytrzeźwiały w kilka sekund z jakiegoś grubego upojenia wódką i przerwanego powrotu do domu.