...ten wasz ból dupy w komentarzach do filmików tego typu
W południe, 31 października, ruch armeńskich pojazdów wojskowych z personelem, w kierunku azerskich pozycji był obserwowany z powietrza.
Okazało się, że grupa dywersyjno-rozpoznawcza armeńskich sił specjalnych próbowała zbliżyć się do linii obronnej azerskich wojsk, w celu dokonania prowokacji.
Pojazd terenowy został zniszczony jednym pociskiem, a rozproszona grupa dywersyjno-rozpoznawcza zaczęła uciekać. Zaobserwowano, że żołnierze z tej grupy wsiedli do ciężarówki „Kamaz”, aby opuścić teren. Pojazd wypełniony uzbrojonymi żołnierzami, także został zniszczony bezpośrednim trafieniem:
Czyli azerowie się wcześniej dobrze przygotowali do potyczki, wydali kilkadziesiąt może kilkaset milionów $ i mogą walczyć z armenia "za biurka", bo przy takiej przewadze powietrznej siły lądowe armenii w zasadzie nie istnieją.
Ale on może mieć trochę racji, w wielu wypadkach nie widać rakiety i wtedy pewnie strzela dron który akurat filmuje, ale jest kika ujęć gdzie widać ewidentnie rakietę lub pocisk uderzającą z boku, czyli wystrzeloną z czegoś innego, możliwe że drona ale czy na pewno?