po Gdansku w lasach (nowy port) pamietam, sk***ysyny biegaly i jeszcze po sladach lap zartobliwie doj***lem, a Wy co tygrysy w lasach trzymacie?? kolo mnie uswiadomil, ze to tylko bezpanskie, wyglodniale watahy psiakow biegaja sobie po nocy ;/ tutaj widac, ze psy zadbane, zabezpieczaja "swoj" teren i byle kolarzysta nie bedzie spokojnie przejezdzal, a w Gdansku moglo by sie skonczyc to troszke inaczej
Kretyn zamiast przyśpieszyć, to zatrzymuje się. Na co on liczył, że się chcą z nim bawić?
Sam jesteś kretyn, przyspieszając właczyłby psom instynkt pogoni i mogłoby nie być już tak miło...
Ale może Ty przy takich pieskach zaczniesz pokazowo sp***alać na rowerze, tylko koniecznie to nagraj!
Wystarczyłoby, żeby właściciel dostał rok w zawieszeniu i wartość ichniejszej średniej krajowej grzywny, a pamiętałby, że psy się trzyma na smyczy/kojcu/łańcuchu/za płotem.
Chyba, że facet skracał sobie drogę przez prywatne tereny - to już jego problem.
W sumie jakoś groźnie nie wyglądały, merdały sobie i w ogóle. Rzadko ktoś widocznie tamtędy jeździ/chodzi to się cieszyły Na końcu koleś nieźle zwyzywał, nie trzeba znać tego jego języka, żeby się domyśleć!