śmieszne ok spoko, ale wpisując tekst "śmiechłem" automatycznie przypinasz sobie łatkę debila/gimbazy - co na jedno wychodzi... to mniejwięcej odpowiednik amerykańskiego yolo czy swag - poprostu żenada...
yolo to nie wiem co to, ale swag = secretly we are gay...
Przykro mi, ale zmuszony jestem wyciągnąć swój inkwizytorski młot i przypomnieć pewien post sprzed 2 tygodni:
Obrazek
Tu link do posta: http://www.sadistic.pl/ciasto-vt259647.htm#2834259
Sadistic never forgets
Przykro mi, ale zmuszony jestem wyciągnąć swój inkwizytorski młot i przypomnieć pewien post sprzed 2 tygodni:
Obrazek
Tu link do posta: http://www.sadistic.pl/ciasto-vt259647.htm#2834259
Sadistic never forgets
Zanim zaczniesz się bawić w j***nego Mordimera - zacznij czytać ze zrozumieniem. Wyciągnąłeś mojego posta niczym najlepszi dziennikarze TVN i przedstawileś go równie rzetelnie
Koleś zapodał jakimś postem w którym napisał "śmiechłem" więc w komentarzu napisałem, że może śmiechnął ale ch*j z tym bo gimbaza nawet nie zajarzy jak się nazywali naziści kolo adolfa... to, że nie zj***łem jak psa za używanie takiego zwrotu to inna bajka bo akurat miałem na myśli to, że gimba historii nie zna... więc nie pie**ol bo jak zaczne wyciągać twoje posty to zobaczysz się w TVN...
Nadal podtrzymuję - używać zwrotu "śmiechłem" to pedalstwo... (musiałem wziąć w cudzysłów bo byś mi k***a tego posta wyciągnął za 2 tygodnie...)