Panowie pewnie skończy się tak, jak z "Jestem Bogiem"- zapowiedzi cudownej gry aktorów, cudowne dialogi, a na końcu skok z setnego piętra głównego bohatera spełzły na niczym. ALe to poskie kino, więc filmy nie przedstawią wielu szczegółów z życia członków zespołu, to przeinaczą a tamto wybałuszą. Wkońcu to film, czyli inwencja reżysera i scenerzysty będzie widoczna więc nie rozczarujcie się