Wielce straszono w mediach wielkim zlotem narodowców w Zakopanem z okazji 10 lecia podhalańskiego ONR, który to miał urządzać zadymy w środku sezonu turystycznego. Straszyły media, straszył prezydent, protestowała gazeta wybiórcza i stowarzyszenie Romów w Polsce...
Nie rozumiem, ktoś podnieca się jakimś wiecem po, pisu czy innego ch*jostwa, zaraz jest to j***ne na sadolu. Ale jeśli ktoś krytykuje jakąś marginalną grupkę polityczną, znaną z kontrowersji, pełną różnej maści nacjonalistów, socjalistów, z wyłączeniem liberałów (bo ci przeszli do jkm), i nie chce ich wieców swoim mieście to zaraz jest zły? Co to k***a, hipokrytoistyk, codzienna dawka hipokryzji?
Gdzie tam widziałeś jakiś wiec? Zamknięta impreza, samych znajomych na terenie prywatnym, za prywatne pieniądze którą media i politycy wznieśli do rangi najazdu narodowców na Zakopane.
Nie rozumiem co złego jest w punkcie widzenia burmistrza.
Moim zdaniem zawsze gdy spotyka się grupa osób o skrajnych poglądach istnieje ryzyko zamieszek. Nieważne czy chodzi o ONR, kibiców Legii, zwolenników PiS czy miłośników Radia Maryja.
Skrajne poglądy mogą spowodować to, że znajdzie się jeden przechodzień szukający zaczepki o skrajnie przeciwnych poglądach. A wtedy o oszołomów w dużej grupie osób nietrudno.
Wiadomo, że lepiej ostrzec ludzi, żeby nie natknęli się przypadkowo na incydent tego typu.
Niestety ma to też odwrotny skutek - więcej oszołomów z przeciwnej strony dowiaduje się o marszu i zapewne będą zamierzać "przekonywać" uczestników zgromadzenia do swoich racji.
Spotkali się "zjedli wypili kiełbasę" i w czym problem? Jak Sadistic zrobi zlot swoich użytkowników, to co? "Ośrodek" monitorowania zachowań "rasistowskich" i "ksenofobicznych" zgłosi to do prokuratury? I co z tym wniosku napisze? Że użytkownicy sadola przywiozą swoich "ciapaków" do bicia?
Nasza konstytucja rzecze w:
"Art. 12.
Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych, organizacji społeczno-zawodowych rolników, stowarzyszeń, ruchów obywatelskich, innych dobrowolnych zrzeszeń oraz fundacji."
Więc nikomu nie powinno przeszkadzać, że ktoś sobie robi imprezę i spotyka się ze znajomymi.