Późny wieczór. Na tyłach szkoły Krzyś znalezionym kawałkiem węgla coś tam smaruje na murze. Dzwoni komórka. Krzyś odbiera.
- Słucham. A, cześć Kasia, co tam?
- Co robisz?
- Mażę o tobie...
- O...umm.. Fajnie... To miłe... Marz dalej. Cześć.
- Ok. Cześć.
KASIA TO k***A.
Wczoraj było rozpoczęcie roku szkolnego, dzisiaj pierwsze lekcje. Czyli Bongman-owi polonistka powiedziała ten dowcip dzisiaj na lekcji, to przybiegł na sadistic sie pochwalić.