pie**olnieta baba opowiada jak przebiega jej podroz z bachorami i usprawiedliwia jezdzenie jak debil. Kumulacja drogowego debilizmu 4:15 ale warto obejrzec calosc zeby wczuc sie w stan umyslu tej glupiej c**y.
Dobrze wiedziec ze jak samochod wezykuje, zajezdza droge to nie zaden pijak, cpun, czy drogowy morderca, tylko kochajaca mamusia ktora akurat czyta podczas jazdy dzieciaczkom bajke i karmi swoja latorosl chrupkami.
filmiku mi się komentować nie chce, dzieci nie mam i prędko mieć nie będę ale 1 uwaga:
jest pie**olony niż demograficzny, jakaś krzta szacunku mamuśkom się należy, a teksty w stylu "bo w samochodzie się siedzi, dzieciak powinien wiedzieć"... pfff! Litości! Dzieci to potwory!
zastanawiam się, czy można by tą Panią zgłosić na policję. dowód w postaci filmu mamy, tylko czy przyznaje się Ona do jakiegoś przestępstwa? zagraża życiu swojemu (mała strata), innych ludzi na drodze i co najgorsze - jej własnych dzieci. naklejać naklejki w czasie jazdy? jazda wężykiem? ja pie**ole.
Głupia c**a, samochód to nie zabawka... robiąc takie głupstwa jak "jazda wężykiem" naraża nie tylko siebie z dziećmi, ale także innych użytkowników drogi na poważne niebezpieczeństwo. Spotkanie 20 tonowym zestawem może się skończyć co najmniej źle.
W domu k***a siedź jak bezczelnie omijasz prawa ruchu drogowego ! A jak nie to za karę łańcuch na szyję i podczepić do zlewu. pie**olone baby. Deszczyk popryska i już 20-30 km na godzinę jadą. Policja powinna za takie coś j***ć nie po 100 zł tylko po 1000 zł . Zagrażanie w ruchu drogowym... A no i ten .. Psychotesty co najważniejsze, dla wszystkich kobiet za kółkiem i ludzi po 60 roku życia.
taka moja prośba, jeśli jedziesz wężykiem, albo zatrzymujesz się co 10 metrów albo odpie**alasz jakieś herezje przez które narazisz mnie na niebezpieczeństwo, to napuść ciepłą wodę do wanny, wejdź do niej, odpręż się, pomyśl o czymś przyjemnym i wrzuć do owej wanny toster podłączony do prądu
Wyobraźmy sobie jak musi się z nią czuć jej mąż.
A teraz wyobraźmy sobie jak będzie się z nią czuł przyszły teść.
Tak, tak może wyglądać czyjaś codzienność.
Jeżeli to jest rzeczywiście żart, wkręt, czy inne ustawione gówno, to na końcu filmiku się o tym mówi. Dlaczego? A no dlatego, że nie jedna tępa c**a to obejrzy i pomyśli sobie, że to, k***a, normalne i będzie tak jezdzić...
Jest zbyt nowoczesną matką, żeby być jakąś tam "krową dojną" i nie karmi piersią na pewno... A na serio, ja się czasem nawet na papierosa zatrzymuję na poboczu, jeśli jest taka możliwość.
2000 km z dzieciakami w 3 dni i to dla niej standard odległosci? To gdzie ona jeździ? Mieszka na podkrakowskiej wsi i dojeżdża codziennie do Poznania, czy jak? Nawet w USA tyle km nie robią.
Ja ją podziwiam ma cierpliwość do tych dzieciaków , jakby tak się wieszał to pewnie za którymś razem z rzędu bym się wk***ił. I oczywiście dałoby się ją jebnąć jakby nie miała p*zdy jak kapusta po bachorach