Zgodnie z teorią prawdopodobieństwa, ruskie policzą głosy i znów wygra zbawca narodu - Donald "Głupia k***a" Tusk.
Ale byłoby fajnie gdyby tak z 80% narodu w ogóle nie zagłosowało lub zagłosowało na KNP i do tego podpisali internetową karteczkę, że zagłosowali tak i tak. Były by jaja jak by pomimo tego wygrał Tusk
Jednak to co ostatnio wychodzi na jaw, przelewa czarę goryczy. Facet kupił swojej żonie ze służbowych pieniędzy kieckę i tłumaczy się "dobre bo polskie". To jest zwykła defraudacja.