Rosyjska technologia nie taka zacofana, tylko że w ameryce się chwalą gotowymi, sprawdzonymi, a w Rosji wierzą w swój produkt i nie potrzebują testów - od razu na pole bitwy
no tu akurat kierował jakiś debil, ale tak pomyśleć jaką apokalipsę może wywołać 100 - 200 takich maleństw sterowanych przez doświadczonych pilotów wpadając w linię wroga
Trafić to ciężko, brak załogi, więc pójdzie w każdy ogień, uzbrojone dość przyzwoicie... Gruby rozpie**ol gwarantowany...