Nie wyobrażam sobie, żeby z uśmiechem wspominać twarz w rowie kumpla, ale jak już pisałem, o gustach się nie dyskutuje. Btw jak tak się z kumplami bawicie to zawsze ty szorujesz rowy gębą czy się zmieniacie?
Kumpla nie ale gdyby to była koleżanka to miałbyś wzwód na samą myśl? Trzeba mieć dystans do siebie i do takich sytuacji...