Co ty chcesz od PP? skansen to skansen...

Znając życie pewnie wydali z parę milionów na spot reklamowy.

Pracuje na pp. Jestem Listonoszem. Musze przyznać że Poczta Polska to stan umysłu...

ja pie**olę - idę na pocztę nadać list czy zrealizować pie**olone awizo (bo ch*jowi listonoszowi nie chce się wjechać windą na 6 piętro i wrzuca świstek do skrzynki pomimo, że jestem w tym czasie w domu), a tam jakiś j***ny festyn! Pluszaki, gazety, książki, portfele, torebki, klocki Lego, napoje, bombonierki i czekoladki ... czy ja przyszedłem tam kupić sobie puszkę Coli, czy wysłać pieprzoną paczkę?

Pracuje na pp. Jestem Listonoszem. Musze przyznać że Poczta Polska to stan umysłu...

po twojej niedawnej wrzucie piosenki o karle z downem (która już poleciała do śmieci - na szczęście) właśnie tak bym obstawiał twoją profesję. Pewnie też jesteś sk***ielem-listonoszem, który postępuje w sposób, jaki opisałem wyżej

Skrwesyny śmieci nieroby, płacę za dostarczenie pieprzone piniendze, z A do B, krwy leniwe jeb awizo i "!nie dostarczamy!" bo sweter no napewno waży kilogaram! niech zbankrutuje wreszcie skansen zjebów razem z 16 spółkami j***nych pkp i straży-wiejsko miejskiej, przechowalnia sp***olin zyciowych. uf!

To już nie jest skansen to jest wykopalisko. Ale nieważne bo znajomy królika przytulił kasę za spot.
Grupa docelowa ludzie z upośledzeniem w stopniu dużym.

W czasach dzisiejszych firm kurierskich pie**olę PP i ludzi, którzy tam pracują. Wiecznie jakiś problem. Najlepsze jak lecę kiedyś nadać paczkę. Pomierzyłem i mieściła się w tańszym gabarycie. Baba w okienku zważyła i jeb mi większy gabaryt, no więc pytam dlaczego. W odpowiedzi usłyszałem: "A bo ja nie mam czym tego zmierzyć."
ch*j tam, że tłumaczę tępej cipie, że mierzyłem paczkę i mieści się w mniejszym gabarycie, to jakbym ze ścianą gadał. W końcu stwierdziła, że na "głównej" poczcie mają wzornik i tam mam sobie nadać. Takich historii miałem mnóstwo, byle tylko człowieka na kasę naciągnąć, k***y j***ne.

Mistrzowska gra słów

Jakbym słuchał jakieś tandetnej reklamy w lokalnym radiu. Żenada w ch*j z czym do ludzi...

Macie odpowiedz inposta

ja pie**olę - idę na pocztę nadać list czy zrealizować pie**olone awizo (bo ch*jowi listonoszowi nie chce się wjechać windą na 6 piętro i wrzuca świstek do skrzynki pomimo, że jestem w tym czasie w domu), a tam jakiś j***ny festyn! Pluszaki, gazety, książki, portfele, torebki, klocki Lego, napoje, bombonierki i czekoladki ... czy ja przyszedłem tam kupić sobie puszkę Coli, czy wysłać pieprzoną paczkę?
po twojej niedawnej wrzucie piosenki o karle z downem (która już poleciała do śmieci - na szczęście) właśnie tak bym obstawiał twoją profesję. Pewnie też jesteś sk***ielem-listonoszem, który postępuje w sposób, jaki opisałem wyżej

Staram się być sumienny,wtedy szacun na dzielni rośnie na maxa niczym zielony pasek respectu z Gta san andreas. Jak ludzie widzą że się starasz to dają większe boczki , a pensja nie ma co się oszukiwać jest marna . Dziennie zrobie z 10 km. Pieszo. Wiec spacerki są całkiem zdrowe.
Jak jesteś miły dla ludzi' to odwzajemniają to,nigdy nie jest nudno. [/quote]

A od 1 kwietnia rejestrowany polecony z 9,90 na 11,50...

I jeszcze chcą konkurować z inpostem i stworzyć swoją siec paczkomatów...
Z takimi cenami jakie mają obecnie, to wróżę im naprawdę świetlaną przyszłość.
No ale przecież hajs od państwa na to dostaną to co się przejmować kosztami i rentownością tego wszystkiego.

I pomyśleć że kiedy umrze pokolenie mojej mamy, która wysyła raz na jakiś czas coś na poczcie to oni zbankrutują