Podczas patrolu w Afganistanie amerykańscy Marines dostają się pod ostrzał ciapackiego snajpera.
Jeden z nich wstał nawet z łóżka prawą nogą.
Akcja od 0:44
Miał szczęście że kozojebca nie miał jakiegoś nowego wypasionego karabinu
Myślę, że tu wcale nie zależy od wypasionego karabinu, tylko od siły wiatru, spokoju strzelającego oraz od kalibru.
Wiem, bo grałem w Sniper elite v3 i Bf3 oraz mnóstwo innych pozdrawiam.