18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Marian "Bubel" Bublewicz

hajnel • 2013-03-27, 22:52
Witajcie drodzy sadole ! :mrgreen:

Kilka tygodni temu dodałem post ( http://www.sadistic.pl/szybka-jazda-samochodem-vt184249.htm ) w dziale "dokumentalne" który, ku mojej uciesze, nie został przez was pominięty. Lecz martwi mnie jedna rzecz. Mianowicie jako człowiek młody, ledwo co zgodnie z prawem mogący kupić sobie browara w lidlu zauważyłem że moi rówieśnicy nie interesują się sportem motorowym a w szczególności jego historią w naszym kraju. Chcę przedstawić osobom twierdzącym że u nas, w Polsce, nie ma i nie było sportu motorowego, Pana Mariana Bublewicza. Jak widać na przykładnie tego wspaniałego człowieka że my też przy odrobinie szczęścia mogliśmy mieć swojego Sebastiana Loeba, Carlosa Sainza, Colina McRae czy Richarda Burnsa.



Marian Bublewicz urodził się 25 sierpnia 1950 roku w Olsztynie, zmarł 20 lutego 1993 roku w Lądku Zdroju. Jest uważany za najlepszego polskiego kierowcę rajdowego przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Cieszył się ogromnym uznaniem i sympatią tysięcy polaków. Zmarł z powodu obrażeń odniesionych w wypadku na trasie Zimowego Rajdu Dolnośląskiego. Startował wtedy z przynależnym mistrzowi numerem 1, w poprzednich edycjach tego rajdu triumfował siedem razy z rzędu. Dzięki charyzmie i pasji, z jaką traktował to co robił, pozostał wzorem dla wielu młodych kierowców rajdowych oraz kibiców którzy pośmiertnie, w plebiscycie miesiecznika "Auto Moto i Sport", nadali mu tytuł Najlepszego Polskiego Kierowcy Rajdowego XX wieku.



Wicemistrz Europy 1992, sześciokrotny mistrz Polski, w tym czterokrotnie pod rząd (1983, 1987, 1989, 1990, 1991, 1992). Łacznie (wliczając tytuły w klasach) "Bubel" wygrywał mistrzostwa polski 20 razy. W 1993 r. Miedzynarodowa Federacja Sportu Samochodowego FIA opublikowała prestiżową listę najlepszych kierowców rajdowych świata, Marian Bublewicz zajął 31 miejsce.
W 1991 roku powołał do życia pierwszy w Polsce profesjonalny zespół rajdowy Malboro Rally Team Poland.

Mariana Bublewicza cechowała ogromna pracowitość, cierpliwość i staranność w przygotowaniach do każdego rajdu. W odróżnieniu od innych kierowców dużo trenował co w tamtych czasach nie było tak oczywiste jak dziś. Przez długie lata był zmuszony sam finansować swoją życiową pasję. Na życie zarabiał prowadząc serwis samochodów osobowych. Początkowo jego serwis nie był dużą firmą lecz na początku 1993 roku zatrudniał już ponad 50 osób.

Był pogodnym, szlachetnym i skromnym człowiekiem, o trudnym do zapomnienia, ujmującym uśmiechu.

Jego śmierć spowodowała całkowitą zmianę standardów bezpieczeństwa obowiązujących na trasach rajdowych. Przez brak samochodu ratownictwa medycznego, którego nie zapewnił organizator rajdu, ciężko rannego Mariana Bublewicza wyciągnęli z wraku (w wiekszości gołymi rękoma!) kibice i strażacy ochotnicy którzy nie byli wystarczająco wyposażeni w sprzęt medyczny.

Drzewo w które uderzył "Bubel" zostało ścięte, kibice zrobili z niego krzyż. W miejscu wypadku postawiono pamiątkowy kamień, przy którym zawsze palą się znicze.

Jeżeli ktoś chciałby na własne oczy obejrzeć miejsce wypadku i przejechać się kawałkiem tego feralnego odcinka specjalnego to jest to droga wojewódzka nr 390 Kamieniec Ząbkowicki - Lądek Zdrój.



A tu jeszcze małe videło znalezione w sieci :-) :


Natural

2013-03-28, 13:44
o Polskim zawodniku na miarę Światową zapomniałeś o Sobiesławie Zasadzie , który więcej osiągnął niż Bubel ( 11-krotny rajdowy mistrz Polski, 3 Krotny mistrz Europy. I on też ciężko trenował między innymi na trasie Londyn-Sydney.

B-B

2013-03-28, 14:32
Enbeen napisał/a:

Bublewicz był genialnym kierowcą ale na Polskie warunki, i porównywanie go do Sainza, Burnsa czy Loeba jest bez sensu bo to sensu nie ma... to jakbyście porównywali siedmiokrotnego mistrza jakiegoś Automobil Klubu w KJS, do rund mistrzostw polski w rajdach, Znajdzcie mi jakiegoś mistrza europy w rajdach, który dawał radę w WRC, ze świecą szukać, przypominam był dobryyyy genialny, ale na inne warunki bo porównanie go do mistrzów świata WRC, i to wybitnych boli mnie jako fana rajdów



Krzysiek Hołowczyc.

kr...........li

2013-03-28, 15:02
Tylko dodam, że na cmentarzu w Olsztynie 1 listopada zawsze pali się mnóstwo zniczy na jego grobie.


szefwszystkichszefow

2013-03-28, 15:44
@borisklinga

o tym samym pomyslalem jak zobaczylem kolory Marlboro. Przypomina mi to dobre czasy dla motosportu. Znawcy wiedza o co chodzi.

swiderekk

2013-03-28, 16:06
Za Bublewicza zawsze piwo!

Enbeen

2013-03-28, 16:40
B-B napisał/a:



Krzysiek Hołowczyc.



yyy? a co Krzysiu Hołowczyc osiągnał w WRC, oprócz pojedynczych punktów?

nata77

2013-03-28, 18:04
bylam na jego pogrzebie :(

teo007

2013-03-28, 20:15
Właśnie, dlaczego ludzie w tym kraju nie interesują się motorsportem tylko jakąś zasraną piłką kopaną w której i tak ciągle dostajemy wpiedol? Mamy tylu świetnych kierowców w różnych dyscyplinach: motocykliści w dakarze, żużlowcy (ostatni dublet w Nowej Zelandii ale mało kto o tym wie), Kubicy w rajdach idzie świetnie, chłopaki z Verva Racing Teamu, Natalia Kowalska w Formule 2, Polska scena driftingowa uważana jest za jedną najlepszych na świecie(!) zaraz po Japonii i Wielkiej Brytanii.

Av3k

2013-03-28, 21:51
bleblebetor napisał/a:



Troszeczkę w innym miejscu zginął. Naprawdę troszeczkę, w linii prostej pomyliłeś się o jakieś 60 km. Walim to tam gdzie szkopy budowały podziemne miasto. Bubel zginął na drodze Stronie Śląskie - Złoty Stok.



Dokładnie pomnik stoi w Walimiu na patelni.

Shymeq

2013-03-28, 22:02
Często jeżdżę trasą ze Złotego stoku do Lądka Zdroju i można się nią normalnie poruszać tylko od wiosny do jesieni. Kierowcy, którzy ścigali się tam w 1993 roku w takiej śnieżycy mieli jaja zestali, bo jeden błąd i lądujesz na drzewie albo lecisz w przepaść, a nie ma tam prawie żadnych barierek

merh

2013-03-28, 23:17
to tera ja pie**olne pocieszajacy fakt. Był to r kartingowy w lublinie-nie ma toru kartingowego w lublinie. Odbywało sie na nim mnostwo imprez samochodowych,motocyklowych;drift,wyscigi ,quadów, wyścigi motocykli zabytkowych.Z tego co mi wiadomo,to każdy weekend był zajety.Do tego kursy doszkalajace technike jazdy. Oczywiscie tor był nie w smak developerom,ktorzy znaja sie oczywiscie z urzedasami ,ktorzy mogą coś stworzyć pod ich dyktando. Co wiec zrobiono w spawie toru? podniesiono opłatę za uzytkowanie o klikaset procent. Po jakimś czasie teren został sprzedany,a w tym roku tor idzie do rozbiorki.staną tam wspaniałe blokowiska. Ciche i spokojne. Nie bedzie hałasu.


... i niech ci pie**oleni motocyklisci sie na torach scigają a nie na ulicach!

Taka oto h*jowa polityka tego państwa. Dodam jeszcze,ze buduje sie w lbn kolejny stadion dla kopaczy.Jakby ich było mało i przynosiły jakiś konkretny zysk.

cichy.j

2013-03-29, 07:46
Nie rozumiem, krytycznych komentarzy ludzi, którzy w ogóle nie mają zielonego pojęcia, o czym mówią... Każdy ma swoją zajawkę.... Jeden woli piłkę inny spory motorowe.... Jak ktoś się nie zna to niech dalej patrzy na Nasza reprezentację i myśli że są super...
Po co kibicować jakiejś tam reprezentacji w piłkę i za każdym razem śpiewać " Nic się nie stało...", jak można cieszyć się innymi sportami, w których jesteśmy na prawdę dobrzy...np. sporty motorowe, a zwłaszcza GSMP...