Myślę, że rysowanie kutachów jest jakoś zakodowane w umyśle. Jak masz czystą powierzchnię i coś do mazania, to co przychodzi pierwszemu lepszemu człowiekowi na myśl do narysowania? No ku*as.
@ up - Jest jak najbardziej zakodowane w umyśle, bowiem już aborygeni na swych malowidłach w jaskiniach rysowali postaci z penisami conajmniej co klatki piersiowej:) niestety nie mogę znaleźć tych obrazków na dysku.
"ch*j Ci w dupe" czy "Kij Ci w oko" nabiera nowego znaczenia.
Takie marginalia dodawano do listów mających charakter prześmiewczy, które miały ubliżyć adresatowi lub też go sprowokować do podjęcia działań odwetowych.
Marginalia to zapiski na marginesie. Spośród obrazków, które podesłałeś da się wyróżnić winiety w dwóch odmianach, fragmenty bordiur, kilka inicjałów a ogólna nazwa dla zdobień w średniowiecznych kodeksach to "iluminacje".
Użyjmy teraz wyobraźni. Jesteśmy prawdopodobnie dwudziestoletnimi chłopcami/trzydziestoletnimi panami siedzącymi przed pulpitem i przepisującymi książki. Wychowaliśmy się w zakonie, nigdy ni mieliśmy bliższego kontaktu z kobietą niż wymagało palenie czarownic, a za masturbacje groziła w najlepszym wypadku chłosta.
To logiczne, że w jakiś sposób musimy rozładować napięcie a, że musimy 'coś' 'narysować' to od czasu do czasu coś nam odpie**oli.