Rozmawiałem ostatnio na Skype z Matką i padło pytanie z jej strony:
- Co robiłeś w weekend?
Nie jestem wybitnie rozrywkowy, na imprezy nie chadzam, wolę spędzać czas w domu. Zebrało mi się na sarkazm:
- Piłem, paliłem, ćpałem i chodziłem na dz**ki.
A Matula na to:
- To dobrze, lepiej na dz**ki niż cały weekend przed komputerem...
Piwo dla matki. Matka pakozi jes ok.
@ Nikczemny: to w tym dziwnego, że łatwy dostęp do informacji, prosta i nie wymagająca wysiłku możliwość ich wymiany ogłupia a nie chcemy, żeby naród był ogłupiany a tym bardziej ogłupiał sam siebie. I matka pakozi to wie.
Po pierwsze, nie musisz chlać by się dobrze bawić. A po drugie życie ucieka z każdą sekundą, cale więc spedzi w domu? Nie musi chodzic na imprezy, moze sobie znalezc cos innego. :]