to jest autentyk, w oryginale brzmiało mniej wiecej tak:
Dzwoni chłop do kogoś na wsi, odebrał bodajże wnuczek. Zapytał wnuczka, na kogo jest zarejestrowany telefon:
- Na babcię
- To poproszę godność babci
- Moja babcia nie ma godności
to jest autentyk, w oryginale brzmiało mniej wiecej tak:
Dzwoni chłop do kogoś na wsi, odebrał bodajże wnuczek. Zapytał wnuczka, na kogo jest zarejestrowany telefon:
- Na babcię
- To poproszę godność babci
- Moja babcia nie ma godności
Też nie, w oryginale było:
Dzwoni dziennikarz do biura PO, odebrał Piesiewicz.
- słucham
- poproszę o godność pana.
- Ja nie mam godności