U słoni to normalka. Takiego malca wychowują matka, ciotki i ich przyjaciółki. Samce są wywalane ze stada gdy tylko podrosną, a wpuszczane z powrotem, gdy paniom chce się bzyknąć i mieć takiego malucha.
Słonie to jedne z najlepiej rozwiniętych społecznie ssaków. Gdyby w tej klatce były małpy (czytaj jako sadol) zamiast pomóc pewnie zaczęliby kręcić film. Jeszcze k***a w pionie.