Koleżka postanowił pobawić się w mały sabotaż i nabazgrać cośtam na terytorium wrogiego gangu, zapewne nazwę swojej firmy (CV - znane nam dobrze Comando Vermelho). Pooglądalu jego dziary, pobawili się z nim, pohuśtali a na koniec wypuścili. Jeszcze będzie to wspominał z uśmiechem. Gardłowym
To samo z jakim j***nym FUKOW w Warszawie powinni zrobic. Gdzie się k***a nie ruszysz to podpis tego zj***nca. Jeszcze żeby to jakieś grafiti było, a to tylko jego zj***ny podpis i data. Chłop ma ze 40 lat a wspina się na magazyny żeby swoją zj***na ksywę napisać. To dopiero sp***olenie umysłowe.
pojechałbym se do Brazylii bo to ciekawy kraj się wydaje, ciepły, ładne palmy i plaże... ale naoglądałem się takich filmików i skoro oni są taką dziczą to niech sp***alają, moja rodowita polska noga tam nie postanie. Szanujmy się.