Ten ch*j to p*zda, nie pięściarz. Dobierali mu jakichś konusów. Do ringu był wprowadzany bardziej jako ciekawostka przyrodnicza, bo typ jest duży - ale nic poza tym. Kiedyś w cyrkach pokazywali baby z wąsem i murzynów albinosów. A dla Mighty'ego szacun, bo łby urywał. Wybitny może nie był, ale rozpie**alał gości tak, że pióra fruwały.