18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Mały Kotek

ev...........ce • 2013-04-17, 18:52
Otóż jestem posiadaczką małego pomieszczenia gospodarczego z okienkiem - taka kapciora ;) Okno było cały czas otwarte, żeby się wietrzyło. Pewnego razu weszłam do niej i usłyszałam piski (?) kota, po chwili zauważyłam go. Był mały i widać, że niedawno się urodził. Szkoda mi się go zrobiło, położyłam obok starą szmatkę, i jakoś go przeniosłam, przyniosłam mu także mleko w misce. Tylko tyle mogłam zrobić. Zostawiłam okno otwarte z nadzieją na to, że kotka go zabierze.

Następnego dnia - ulga. Nie słychać kota. Posprawdzałam jeszcze zakamarki - nie ma go. Ucieszyłam się, że matka go zabrała i sumienie mnie nie męczy. Jeszcze tylko sprawdziłam ze dwa razy czy nie ma go na pewno.

Wcześniej zrobiłam mu zdjęcie (Data: 23.09.2012 r.)




Dzisiaj czyli 17.03.2013 r. postanowiłam zrobić porządki w mojej kapciorze. Nagle dostrzegłam:



Nie wiem jakim cudem ciągle tam był. Została po nim tylko sierść.

:emo:

ev...........ce

2013-04-17, 21:49
chetek napisał/a:

Hmm możliwe, że odwodnił się poprzez srakę po wypiciu mleka, o ile nie było to mleko pozbawione laktozy.



Nie wypił mleka, ani kropelki :)

wilkoala

2013-04-17, 22:01
No to wszystko jasne.
Nie dałaś mu mleka i usechł był.
Morderca!!

SzymoN69

2013-04-17, 22:03
Tytuł sadolki miesiąca otrzymuję evidence za uśmiercenie kota poprzez zagłodzenie. Gratulację :D

Noxford

2013-04-17, 22:05
Kapciora ? Słyszałem różne nazwy ale tego bym nie skojarzył z... kapciorą ?!

rusofil

2013-04-17, 22:06
Szkoda kotka. Ludzi nie szkoda, ale zwierząt zawsze.

marmoon

2013-04-17, 22:20
Zawsze dywanik można zrobić :D

Zarentha

2013-04-17, 22:49
Leci zasłużone piwko :)

robyn

2013-04-17, 23:08
autorka jak widać jest kretynką którą najwyraźniej myślenie boli

sokzzuka

2013-04-17, 23:51
jeśli uważacie to za godne pochwały i śmieszne to wolałabym, żeby jednak koniec świata nadszedł i wybił wszystkie ludzkie kreatury.
ps. dziewczynko następnym razem jeśli "nic" nie będziesz mogła zrobić, to na prawde nie rób NIC, zamiast usprawiedliwiać resztki swojego sumienia (podsuwając jadąc człowiekiem szmatę i super mleko nie dla kota), a potem próbować być 'fajna'

Fisz_

2013-04-18, 00:59
Te dwie wyżej to chyba ktoś szmatą do kuchni nazad zaganiał.. O.o a to niby w składziku do narzędzi i gratów nic człowiekiem nie jebie..? To raz.. a dwa, koty zdaje się mleko krowie tolerują.

Zdechł, to zdechł, po ch*j drążyć temat. Został bez opieki, w pojedynkę, czyli prawdopodobnie już sobie u mamusi przej***ł. Przypuszczalnie kilka małych sierściuchów i tak przeżyło.. i jeśli nie przyczyniają się do zaniku populacji gryzoni w okolicy, same będą problemem.

motoguru

2013-04-18, 02:15
Najzwyczajniej matki kocie odrzucają część małych jak wiedzą, że nie są w stanie ich wykarmić. Na działce u znajomego jak się kotka okociła to tak je przenosiła, że zostały 2 z 6. Taka natura i tyle. Autorka po prostu się nie wpie**alała w cykl ich życia, na ch*j się na nią spinać ?

Zresztą kocie matki to wredne ch*je, najpierw jak urodzi to fajnie i w ogóle, nie odstępuje, liże, czyści, karmi, a na karmienie później przychodzi tylko jak ją cycki swędzą, a małe ma w większości w dupie :)

ev...........ce

2013-04-18, 07:08
robyn napisał/a:

autorka jak widać jest kretynką którą najwyraźniej myślenie boli



sokzzuka napisał/a:

jeśli uważacie to za godne pochwały i śmieszne to wolałabym, żeby jednak koniec świata nadszedł i wybił wszystkie ludzkie kreatury.
ps. dziewczynko następnym razem jeśli "nic" nie będziesz mogła zrobić, to na prawde nie rób NIC, zamiast usprawiedliwiać resztki swojego sumienia (podsuwając jadąc człowiekiem szmatę i super mleko nie dla kota), a potem próbować być 'fajna'



Zaraz, zaraz. A co niby miałam zrobić? Zatrzymać nie, bo mam już swoją kotkę i psa. Jechać do weterynarza, też nie miałam możliwości. Gdyby jednak na drugi dzień był to bym go na pewno zawiozła. Szukałam i nie znalazłam go, nawet wpuściłam mojego psa by obwąchał (pod moim nadzorem) i ani śladu po nim. Miałam nadzieję, że jednak matka po niego wróciła. Nie uważam się za winną, zrobiłam to co uważałam za słuszne, na kotach się nie znam. Lubię zwierzęta i z całym szacunkiem się do tego kotka odnoszę. Więc nie rozumiem waszych spin ;)

piratv90

2013-04-18, 09:49
coś mi mówi że niedługo zostaniesz gwiazdą Uwagi "Zwierzęta są jak ludzie. Czują!"

lordnexo

2013-04-18, 13:31
Dragonov napisał/a:


I ty masz konto na sadisticu?



I co wszystkie osoby posiadające konto na sadisticu, mają nie mieć uczuć i serca? Na sadisticu jest też kategoria z kawałami, może ktoś sobie tylko tamten temat przegląda... Obyś kiedyś trafił na taką osobę która Ci pomoże jak może, a nie na takiego ch*ja jak Ty...

Ji^HaD

2013-04-18, 14:16
cooooooOOś goooooooOOOo



wpie**olilo na kolacje !!