Jeżdżę maluchem na co dzień i przerabiam go systematycznie. Obniżyłem zawieszenie i o wiele lepiej się prowadzi ale cudów nigdy nie będzie. Co do silnika to trzeba wstawić o podobnej masie bo naprawdę silnik np. 1.2 fire czy 1.4 sprawia że maluch zupełnie się nie prowadzi. Odnośnie porobionego malca to polecam auto Jurka Drzymuchowskiego. Coś koło 40 koni mechanicznych posiada i naprawdę robi robotę.
las84500 Jak robili na zupełnie seryjnym sprzęcie to tak. Ci co bawili się w to mocno profesjonalnie ładowali wzmocnione części. Często części Abarth'a. Mimo wszystko 3x więcej mocy z 650cc 2T wolnossącego to jest nie małe osiągnięcie
Z silnika malucha można wyciągnąć dosyć sporo. Jak maluszki latały w rallycrossie to niektóre miały po 60KM i więcej. Podobnie jest pewnie teraz w maluch trophy. Chociaż ja jestem ciekaw jak śmiga maluch z kompresorem