A czego można się spodziewać w mieście, pojeździsz jeszcze parę lat i przestaną Cie obchodzić święte krowy bo to normalność. Wnioskując po dźwięku silnika to masz 125cc, w angli 125 to raczej z L jeździsz , czyli niedawno zacząłeś.

Sądząc po Twojej ocenie, nie masz pojęcia o czym mówisz, to jest 535cc, mianowicie Yamaha XV 535 Virago, nie brzmi jak typowy widlasty chopper, bo to japńczyk, w praktycznie idealnym, fabrycznym stanie. Na takie zabawki "L" nie dają

Dziwni mnie to, bo w Polsce na drogach aż tyle świętych krów nie ma, no ale cóż, to Twój ból (_|_) nie mój

~Kotli - to nie jest " niedozwolone miejsce". akcja jak widze dzieje się w UK a tu są zuuuupełnie inne zasady, takie bardziej średniowiecze drogowe. Jedyne miejsce gdzie nie możesz przełazić jak p*zda przez jezdnie to autrostrady i obwodnice a w mieście(nawet centrum) możesz wejść na środek drogi bo piesi mają w UK pierwszeństwo i wszyscy muszą się zatrzymać. mnie to też wk***ia jak jeżdże ale cóż nie będę im narzucać bo w gości tu jestem na jakiś czas.

najbardziej bawi mnie jak jakaś błyskotliwa mamuśka wbija na przełaj przez ruchliwą drogę w godzinach szczytu a ja hamuje i trzymam rekę na telefonie a co by materiał na harda dostarczyć ale jeszcze się nie udało ;(

akcja jak widze dzieje się w UK a tu są zuuuupełnie inne zasady, takie bardziej średniowiecze drogowe. Jedyne miejsce gdzie nie możesz przełazić jak p*zda przez jezdnie to autrostrady i obwodnice a w mieście(nawet centrum) możesz wejść na środek drogi bo piesi mają w UK pierwszeństwo i wszyscy muszą się zatrzymać. mnie to też wk***ia jak jeżdże ale cóż nie będę im narzucać bo w gości tu jestem na jakiś czas.

O znaku "strefa zamieszkania" słyszałeś? Skoro kierujesz jakąś pierdziawką to powinieneś kodeks ruchu drogowego znać. W PL też masz pełno obszarów gdzie pieszy może chodzić jezdnią i ma zawsze pierwszeństwo, są to często centra miast lub osiedla.