Na portalach "prawicowych" znaleźć można zdjęcie, jakoby młody Jarosław Kuźniar prowadził Dziennik Telewizyjny. Komentarze, jak zapewne się domyślacie, są mało dla niego pochlebne. "Czym skorupka za młodu...", "to wiele wyjaśnia..." - to najłagodniejsze.
Tymczasem ostatnie wydanie Dziennika Telewizyjnego nadano w piątek, 17 listopada 1989. W tym czasie Jarosław Kuźniar (rocznik 1978) miał, jak łatwo policzyć, 11 lat.
Nie jestem ani fanem Kuźniara (nie przepadam), ani TVN24 (nie oglądam), nie opowiadam się po żadnej ze stron (mam polityków tam, gdzie nie dochodzi słońce).
Tyle, że chciałbym zwrócić na to uwagę, że nie tylko mainstreamowe media manipulują. Podobnie rzecz się miała z dziadkiem premiera Tuska (którego szczerze i uczciwie nie lubię).
Nawet nie wiedziałam, że to Kuźniar. Zupełnie niepodobny. Natomiast media prawicowe są równie dobre w manipulacji jak GW czy Rzepa. Wystarczy wejść na Frondę i poczytać, jakie z dupy wyjęte info oni tam sprzedają. A, kiedy coś się nie udaje, to zrzucają na "hakera" (który, IMO, w ogóle nigdy nie istniał - był to zwykły wybieg Terlika, który zapędził się w porównywaniu in-vitro do obozów koncentracyjnych i wyszło na to, że wypada to jakoś okręcić).
