Na huśtawce w Bośni siedzi mała Ania - co robi?
Drażni snajpera.
A dlaczego sie nie Huśta?
Bo nie ma rączek.
I jeszcze jeden podobny.
Dlaczego mała Ania spadła z huśtawki?
-bo nie miała rączek.
A dlaczego nie wstała?
- bo nie miała nóżek.
A dlaczego nikt jej nie pomógł?
- bo nie ma przyjaciół.
Mama miała synka. Nie miał rączek ani nóżek. Tylko tułów i głowa. Zbliżały się jego urodziny. Mama się pyta:
- Synku, co chciałbyś dostać na urodziny?
- Bardzo chciałbym dostać rower.
- Synku, przecież ty nie masz rąk ani nóg, po co ci rower?
- Mamusiu, chciałbym chociaż na niego popatrzeć..
Matka wbija mu palce w oczy.
- Już nie popatrzysz!