18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Magiczne przygody Kubusia Puchatka REAKTYWACJA S02E02

mistrz173 • 2014-05-02, 10:53

Sieeeema. Po wyjaśnieniu nieporozumień z modem wstawiam ponownie najnowszy, najzajebistszy odcinek magicznych przygód.
Także czytajcie, komentujcie i dziękujcie :piwo:

Kod:

S2E02
„Kebab storm”
Był piękny sierpniowy poranek. Puchatek po wyprawieniu swoich urodzin w domu krzysia(pipy na imprezę nie zaproszono) obudził się na najgorszym kacu jaki kiedykolwiek miał w swoim zakrapianym wszystkim co miało „procent” w nazwie życiu.
-Ja pie**olę! – sapnął – O k***a!
Po tym jakże miłym przywitaniu z nowym dniem spróbował wstać, tylko po to aby wyrżnął głową w stojący nad nim stół i zasnąć ponownie. Wielki, zielony guz na jego głowie wskazywał, że tą operację wykonał tej nocy już kilka razy. Prosiaczek, który używał stołu jako łóżka został obudzony gwałtownym wstrząsem mebla poruszonego głową Puchatka.
-Aaaa k***a, trzęsienie ziemi! – Wydarł się na cały głos bekon który nie wrócił jeszcze z tripa. – Ratuj się kto mo…
Nie dokończył jednak swojego bełkotu gdyż uderzeniem w głowę uciszyła go przesłana przez Kłapcia pusta butelka po winie Heracles double siarka`s edyszyn. Po tym ciosie różowy kolega wrócił do krainy snów, a kłapcio zaczął wyrażać swoje niezadowolenie z nagłej pobudki.
-Krwa… ile aazy mam aas uciszaś – wybełkotał potwornie skacowany, i jak zwykle na kacu podk***iony kłapcio. – Aa każdym aazem ho sao.
-Teraz to ty hałasujesz – zauważył Króliczek.
Zapewne chciał coś jeszcze dodać, jednak widząc jak w rękach osiołka pojawia się argument kalibru 18mm zrezygnował.
-Surprajs maderfakers! Głes hus baaa… - na widok lufy obrzyna wycelowanej prosto w siebie przez kłapcia zrzedła mu mina. – Spokojnie, spokojnie mam wino!
Lufa obrzyna została wycelowana na powrót w podłogę. Tygrysek właśnie podawał kłapciowi butelkę gdy nagle rozległo się łomotanie do drzwi, chwilę później drzwi się otworzyły, a w nich stanął nie kto inny jak brudas z pobliskiego kebab baru z siatką w ręku.
-Ktoś zamawiał ke – nie dokończył gdyż kłapouchy pozbawił go mózgu, twarzy, głowy i połowy tułowia za pomocą jedynie jednego naboju DUmDUm.
-Na uj się, ydzierał? – skwitował sytuację sięgający po butelkę osiołęk.
-k***a, Kłapciu, a gdyby tak to był ktoś kogo nie wolno zabić? – Zajęczał przestraszony zającopodobny.
Osiołek, który przykleił się już do butelki tylko rzucił mu swoje zabójcze spojrzenie JA-MOGĘ-SKASOWAĆ-KOGO-CHCĘ, i tym samym zakończył temat bezsensownych dywagacji króliczka.
-A tak w ogóle to czego tu ten ciapak szukał? – Głośno zastanawiał się królik.
-Zamówiłem nam na śniadanko po kebabie, ostra baranina na grubym,  i żeby było czym popić wyskoczyłem do jagi po winko – podchodząc do denata skwapliwie wyjaśnił Tygrysek. – Nawet się uwinęli.



CD
spoiler



CD
spoiler


CD
spoiler


CD
spoiler




Jak się podobało to wiecie co robić, jak nie, to też wiecie.