Wczoraj ide sobie przez miasto i słysze jak taki mniej wiecej 2-3 latek rozmawia z ojcem:
- Tato a ja wiem skąd się biorą kupy na chodniku.
- No skąd?
- Z psiej dupy.
Myślałem, że jebnę jak zobaczyłem mine tego kolesia
Kategoria Czarne Kawały.. przykro mi przyjacielu, ale to co Ciebie smieszyło na ulicy, nie będzie śmieszyć tutaj na sadolu...
No chyba, że tatuś wziąłby dziecko w wąską uliczkę i zaczął posuwać w dupkę