Nigdy się nie spełni. Zasoby są nie do wyczerpania. Jest tyle możliwości alternatywnych, że nie mogą się wyczerpać.
Ludzie nigdy nie zjedzą wszystkich roślin i zwierząt, NIGDY. Zwierzęta można wytępić tylko sztucznie przenosząc z jednego regionu drapieżnika do drugiego, gdzie ten drapieżnik nie występował. Jak giną ptaki kiwi? Myśliwi chodzą ławą i wybijają każdego napotkanego? Nie bardzo.
I tak swoją drogą - czego to ma nauczać?
Żeby nie ścinać drzew? Niewykonalne.
Żeby przestać jeść? Zachęcam całą lewicę z całego serca.
Jestem ciekaw kiedy się ten scenariusz spełni;)
Ale, qrwa, ludowa mądrość. Tylko że to oni skończyli w rezerwatach, dzikusy jedne...
Jestem ciekaw kiedy się ten scenariusz spełni;)
Nigdy się nie spełni. Zasoby są nie do wyczerpania. Jest tyle możliwości alternatywnych, że nie mogą się wyczerpać.
Ludzie nigdy nie zjedzą wszystkich roślin i zwierząt, NIGDY. Zwierzęta można wytępić tylko sztucznie przenosząc z jednego regionu drapieżnika do drugiego, gdzie ten drapieżnik nie występował. Jak giną ptaki kiwi? Myśliwi chodzą ławą i wybijają każdego napotkanego? Nie bardzo.
I tak swoją drogą - czego to ma nauczać?
Żeby nie ścinać drzew? Niewykonalne.
Żeby przestać jeść? Zachęcam całą lewicę z całego serca.
Nigdy się nie spełni. Zasoby są nie do wyczerpania. Jest tyle możliwości alternatywnych, że nie mogą się wyczerpać.
Ludzie nigdy nie zjedzą wszystkich roślin i zwierząt, NIGDY. Zwierzęta można wytępić tylko sztucznie przenosząc z jednego regionu drapieżnika do drugiego, gdzie ten drapieżnik nie występował. Jak giną ptaki kiwi? Myśliwi chodzą ławą i wybijają każdego napotkanego? Nie bardzo.
I tak swoją drogą - czego to ma nauczać?
Żeby nie ścinać drzew? Niewykonalne.
Żeby przestać jeść? Zachęcam całą lewicę z całego serca.