Jak to jest, że baby (ponoć główne ofiary przemocy domowej) tak chętnie uciekają się do klepania chłopów po twarzy jednocześnie oczekując braku lustrzanej reakcji? To się sprawdzało może 50 lat temu ale teraz przecież są już równe mężczyznom(?).
Oczywiście odpowiedź gościa trochę nad wyrost ale to mogła być suma ran. I tak to on będzie teraz tym złym.