Żył sobie na świecie pewien człowiek, któremu kompletnie się nie wiodło. Czego się nie chwycił to się zepsuło, czego by nie chciał, to mu się nie udało, gdzie tylko się dało to przegrywał. Pewnego dnia idąc zauważył, że na chodniku ktoś napisał następujące słowa: los, losu, losowi, losie, z losem, o losie, losie! Od tej pory człowiek ten stał się szczęśliwy. Dlaczego?
.
.
-Los się odmienił.
Np.
"Co to gówno robi na tej stronie?"
"Co za zjeb wymyśla takie popie**olone suchary?"
"Dokąd ten świat zmierza, jeśli ludzie zaczynają opowiadać tak ch*jowe kawały?"