Na szczęście w Polsce my tu nie mieliśmy takich czasów i jemy normalne mięso, czyli mięśnie zwierząt. Właściwie jedyną pamiątką po czasach względnego dziadostwa jest jedzenie grzybów.
To nie jest żadne usprawiedliwienie. To tak jakbyś powiedział że kiedyś nie było toalet i srało się na ulicy, teraz już sa ale "przyzwyczajenie silniejsze". Ludzie powinni mieć trochę więcej rozumu i samokontroli niż inne zwierzęta.
Właśnie w taki sposób masa chorób wychodzi czy to z Chin czy innych azjatyckich krajów - wpie**alają wszystko co się rusza i to często bez obróbki cieplnej.
A później przez sk***ysynów jakieś covidy, srovidy...