Znajoma pracuje w aptece i czasem ma ochotę się pochlastać. Przychodzą klienci i kupują "witaminki toniki i inne gówna" dla rodziny na prezent ! Podchodzi ktoś do okienka i mówi : Poprosze jakies wzmacniające witaminy za 50zł. Idź na rower, pobiegaj 15 minut, idź nawet na spacer ! Nieee oni wolą wpie**olić schabowego obciekającego tłuszczem, obejrzeć familiade i cały dzień przed TV...