18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Lista śmierci za rządów Tuska

nevmano • 2012-06-17, 12:14
wypowiedź użytkownika Marine z onet.pl:

Cytat:

LISTA ŚMIERCI rządów Tuska, czyli Polska w budowie
Rok 2008
23 stycznia w katastrofie lotniczej samolotu CASA -295M pod Mirosławcem zginęło 20 osób, w tym 16 oficerów. Wtedy wydawało się, że to największa katastrofa wojskowa od czasu II wojny światowej.
4 kwietnia 2008 roku w płockim więzieniu powiesił się Sławomir Kościuk – drugi morderca Krzysztofa Olewnika. We krwi miał psychotropy, połamane żebra i otarcia na ramionach – dziwne obrażenia jak na samobójcę.
W listopadzie samobójstwo popełnił 34.letni funkcjonariusz CBŚ. Ciało policjanta w jego domu w Ostrowi Mazowieckiej znalazł przełożony.
Rok 2009
W nocy z 18 na 19 stycznia w pojedynczej, monitorowanej całą dobę celi powiesił się Robert Pazik – trzeci z morderców śp. Krzysztofa Olewnika. Jego bliscy twierdzili, że Pazik mówił, iż przewiezienie go do więzienia w Płocku, gdzie zmarł, oznacza dla niego wyrok śmierci. Miał rację. Dziś już wiadomo, że wszyscy mordercy nocami byli wyprowadzani ze swoich monitorowanych cel i wywożeni w nieznanym kierunku. Przed świtem wracali za kratki.
Również 19 stycznia swym domku letniskowym w Owczygłowach koło Obornik powiesiła się oficer ABW – ppłk. Barbara P. W czerwcu tego samego roku prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Nieliczne media podniosły, że przyczyną targnięcia się przez nią na życie było odebranie jej spraw po dojściu do władzy PO i mobbing, jakiemu została poddana przez nowych zwierzchników.
7 lutego 2009 w Pakistanie zamordowany został porwany 28 września 2008 roku czterdziestodwuletni geolog Piotr Stańczak. Przez kilka miesięcy Tusk oraz największy nieudacznik na stanowisku ministra spraw zagranicznych dyplomatołek Radek Sikorski nie podjęli żadnych skutecznych działań, by Polaka uratować. Hasłem przewodnim ich „wysiłków” były butne słowa „z terrorystami nie negocjujemy”. Nie potrafili ani negocjować, ani znaleźć porwanego, ani go odbić.
W nocy z 12 na 13 lipca „samobójstwo” popełnił Mariusz K. – strażnik, który pilnował w więzieniu Wojciecha Franiewskiego – mordercę Krzysztofa Olewnika, który jako pierwszy „popełnił samobójstwo”. Rzeczniczka Służby Więziennej Luiza Sałapa powiedziała, że według niej oba zdarzenia nie mają nic wspólnego. Bardzo szybko „okazało się”, że strażnik miał „problemy finansowe” – klasyczną „przypadłość” samobójców, którzy za dużo widzieli lub wiedzieli.
Dzień później – w nocy z 14 na 15 lipca na gdańskiej pętli tramwajowej „nieznani sprawy” zastrzelili Daniela Zacharzewskiego ps. „Zachar” – gangstera, który był prawą ręką „Nikosia”. „Zachar” uniewinniony z zarzutu morderstwa, wskazywał na emerytowanego oficera SB Adama D. jako na zleceniodawcę zabójstwa gen. Papały, esbek ten jest podobno „grubą rybą” handlu narkotykami.
W sierpniu samobójstwo popełniło dwóch więźniów osadzonych we więzieniu w Toruniu. Niecały miesiąc później spacerująca grzybiarka znalazła w samochodzie zaparkowanym na leśnym parkingu ciało 41.letniego mężczyzny. Okazało się, że to zwłoki rzecznika prasowego toruńskiego więzienia. Miał podcięte żyły. Prokuratura uznała, że było to samobójstwo.
23 grudnia 2009 roku „samobójstwo” popełnił Grzegorz Michniewicz – dyrektor Kancelarii premiera Tuska, członek rady nadzorczej PKN Orlen. Przez jego ręce przechodziła cała korespondencja kierowana do premiera, w tym tajna. Według prokuratury Michniewicz „powiesił się sam” na kablu od odkurzacza – „przez nikogo nie zastraszony ani nie namówiony” – zupełnie tak samo jak Andrzej Lepper. Prokuratura szybko przestała się tą sprawą interesować a z Internetu zaczęły znikać wszelkie materiały, które dotyczyły Michniewicza. Operację usuwania informacji z Internetu na taką skalę mogły przeprowadzić tylko spec-służby. Dlaczego, skoro jego śmierć nie była związana z pracą?
Rok 2010
3 stycznia w gdańskim więzieniu zmarł Artur Zirajewski – płatny morderca, jeden z głównych świadków w sprawie morderstwa gen. Marka Papały – według pierwszych informacji miał się otruć po otrzymaniu tajemniczego grypsu. Na łamach „Gazety Wyborczej” minister Krzysztof Kwiatkowski zdementował te doniesienia i powiedział, że przyczyną śmierci przestępcy był „zator płucny”.
7 kwietnia samobójstwo popełnił strażnik z więzienia w Malborku.
10 kwietnia w Smoleńsku śmierć poniosło 96 obywateli polskich na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Na pokładzie Tu-154M byli się ludzie wybitni i zasłużeni, politycy, naukowcy, wysocy urzędnicy państwowi, członkowie sztabu generalnego wojska polskiego, księża, przedstawiciele rodzin katyńskich. Każda z tych osób, od Lecha Kaczyńskiego zaczynając, a na stewardessach kończąc miała wpływ – na społeczeństwo lub na swoje otoczenie (młoda dziewczyna, która jest tak dobra, w tym co robi, że lata w obsłudze rządowego samolotu, jest dla koleżanek wzorem). Donald Tusk złamał prawo oddając śledztwo Rosjanom, którzy fałszowali zeznania i „gubili” dowody, do dnia dzisiejszego do Polski nie wrócił wrak samolotu, który niszczony przez służby rdzewieje od ponad roku na płycie lotniska, nie wróciły też czarne skrzynki, broń borowców, telefon prezydenta Kaczyńskiego i cała masa dowodów – dla polskich władz nawet walające się w błocie szczątki zabitych nie były problemem – jak wyraził się o nich Komorowski. Ewa Kopacz łgała w przysłowiowe żywe oczy przed całą Polską w kwestii przeprowadzania sekcji zwłok i sprawdzenia terenu katastrofy i nie spotkały jej za to żadne konsekwencje. Wszyscy, którzy podważają lekceważące stanowisko rządu są nazywani oszołomami a polskie władze nie zamierzają brać pod uwagę innej wersji, niż pułkownika Putina. Jednocześnie ta katastrofa pociągnęła za sobą szereg wypadków i innych tragedii osób, które mogły za dużo o niej wiedzieć.
18 kwietnia- w wypadku samochodowym zginął wracający z pogrzebu ks. Adama Pilcha ewangelicki biskup Mieczysław Cieślar. Miał być następcą ks. Pilcha. Biskup Mieczysław Cieślar był przewodniczącym Kolegium Komisji Historycznej w sprawie inwigilacji luteran przez SB, to do niego miał dzwonić już w godzinie, kiedy samolot w Smoleńsku już nie istniał, ksiądz Adam Pilch.
27 kwietnia znaleziono ciało szyfranta Polskiego Wywiadu – chorążego Stefana Zielonki, który wyszedł z domu rok wcześniej – 9 kwietnia 2009. Kiedy sprawa jego zaginięcia wyszła na jaw (to też kuriozum nie spotykane na skalę światową!) wmawiano Polakom różne scenariusze, łącznie z jego ucieczką do… Chin. Przy ciele w wysokim stadium rozkładu znaleziono też bardzo czytelne rachunki bankowe, umożliwiające identyfikację. Wbrew doniesieniom mediów, m.in. portalu tvp.info, prokuratura nie stwierdziła samobójstwa. Śmierć chorążego pozostaje niewyjaśniona.
31 maja znaleziono ciało Krzysztofa Knyża operatora Faktów z TVN, który był obecny 10 kwietnia w Smoleńsku. Wbrew „dziennikarskim” zwyczajom o jego śmierci media praktycznie nie poinformowały i do dziś podawane są wykluczające się nawzajem jej przyczyny.
6 czerwca w wypadku samochodowym zginął prof. Marek Dulinicz. Miał kierować ekipą archeologów, wyjeżdżającą do Smoleńska. Policja ustaliła, że był to zwykły wypadek, do którego doszło z winy żony profesora, prowadzącej auto feralnego dnia.
W pierwszych dniach czerwca w samochodzie na parkingu przez sklepem Karolinka w Opolu znaleziono ciało dr. Dariusza Ratajczaka – historyka, zaszczutego przez „Gazetę Wyborczą” za opisywanie poglądów historyków kwestionujących holokaust. Według prokuratury Ratajczak popełnił samobójstwo na tydzień przed znalezieniem ciała wciśniętego pomiędzy przednim a tylnym siedzeniem. Nikt tego nie podważył, chociaż z zapisu kamer monitoringu przed sklepem wynika, że samochód z ciałem w środku przemieszczał się po mieście.
15 października z Zalewu Rybnickiego wyłowiono poćwiartowane zwłoki Eugeniusza Wróbla – wybitnego eksperta z dziedziny lotnictwa, który przeprowadził własną analizę „wypadku” TU-154M, wskazującą, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Pomimo oskarżenia o tę zbrodnię jego syna, sprawy nie udało się wyjaśnić.
19 października były członek PO – Ryszard C. zamordował Marka Rosiaka z PiS i poważnie ranił drugą osobę z tej partii. Jak sam powiedział – jego „celem” był Jarosław Kaczyński. Zaraz po jego zatrzymaniu Niesiołowski łgał, że to on miał być celem ataku byłego partyjnego kolegi.
Rok 2011
W maju zmarł Ryszard Kłuciński – prawnik Andrzeja Leppera, u którego zdeponował on dokumenty, zawierające jego wiedzę na temat prominentnych polityków. Wkrótce potem w Moskwie zmarła Róża Żarska – drugi prawnik związany z Samoobroną i Andrzejem Lepperem.
W czerwcu tego roku „powiesił się” oficer polskiego Kontrwywiadu Wojskowego. Wiadomo, że oficer ten posiadał wysoką klauzulę dostępu do materiałów niejawnych. W tym samym miesiącu samobójstwo popełnił sierżant żandarmerii wojskowej z jednostki w Dęblinie. Podobnie jak inni wojskowi (służył od 9 lat), pomimo, że miał broń – wybrał powieszenie – dużo dłuższą i boleśniejszą śmierć niż strzał w głowę.
Również w czerwcu samobójstwo miał popełnić oficer z katowickiego oddziału CBŚ. Oficer miał za sobą dwudziestoletni staż pracy, zajmował się przestępczością narkotykową.
W lipcu na swoje życie skutecznie targnął się Wiesław Podgórski – doradca Andrzeja Leppera z czasów, gdy był on wicepremierem i ministrem rolnictwa. W tym samym miesiącu samobójstwo popełnił także 35.letni policjant z powiatu otwockiego.
Wreszcie 5 sierpnia „powiesił się” Andrzej Lepper. Prokuratura uznała, że było to samobójstwo przed przeprowadzeniem sekcji zwłok, wykonanej zresztą trzy dni po śmierci. W czasie, kiedy Andrzej Lepper już nie żył, ktoś przetrząsał jego gabinet a telewizor sam się zablokował. Ani to, ani fakt, że Andrzej Lepper mówił wprost, że się boi i jego życie jest w niebezpieczeństwie, ani wiele innych niewyjaśnionych kwestii, związanych z tą śmiercią, nie wzbudziło podejrzeń śledczych.

Teraz na listę trzeba wpisać jeszcze generała Petelickiego. Cześć jego pamięci.


Cienió

2012-06-17, 15:21
Idiota, pochodzi od Greckiego "idiotos" czyli osoba, która nie interesuje się polityką. W czasach Greckich, ludzie tego pokroju byli poniżani i nazywani właśnie tym określeniem, szczególnie wieśniacy i niewolnicy, bo i tak byli uzależnieni od swoich Panów, a że od polityków zawsze zależy czy będziesz miał co wsadzić do garnka, to każdy z wyższych sfer obserwował politykę i interesował się nią.

misiok15

2012-06-17, 15:26
Oni wszyscy nie oszukali przeznaczenia....

konek3

2012-06-17, 15:49
Sorry, ale w taki masowy zbieg okoliczności nie wierzę.

sz...........r9

2012-06-17, 15:52
Arashel napisał/a:


Bo to jest tak że nie ważne kto jest u władzy... Służby specjalne w tym kraju trzęsą po cichu politykom i politykami, to oni rozdają karty a Tusk, Kaczor czy Pawlak muszą się dostosować inaczej popełnią samobójstwa. To jest wszystko(aktualne tajne służby) była UBecja, SBcja, WSW etc.
Ci co się dorwali do władzy 20lat temu to nadal przy niej są i to są ludzie którym po prostu architekci nowego PRLu zwanego III RP w postaci m.in. gen Kiszczaka oddali władze, można powiedzieć że szefostwo oddało władze w ręce swoim najbardziej zaufanym agentom i tajnym współpracownikom.
Trochę się z czepianiem w sumie zgodzić mogę.



Za dużo matrixa...

bania88

2012-06-17, 16:13
Masakra. Ciekawe do czego to wszystko nas zaprowadzi...

xqvz

2012-06-17, 16:14
Ja się już nauczyłem, żeby w nic nie wierzyć, ani w oficjalne doniesienia ani w te wszystkie teorie które nie zawsze mają podstawy bytu. Uważam jednak, że ludzie którzy z góry zakładają, że wszystkie te teorie spiskowe(nienawidzę tego określenia) są nieprawdziwe i reagują na nie śmiechem lub atakiem są po prostu ograniczeni. To nie jest oznaka zdrowego rozsądku! To jest oznaka ograniczenia, braku umiejętności abstrakcyjnego i samodzielnego myślenia. Ale przecież o to w tym wszystkim chodzi...

pa...........66

2012-06-17, 16:26
NIesamowite............................ a lekarze co mowia o twoim stanie...........?

Sl...........nx

2012-06-17, 16:34
Taa... teorie spiskowe...
Co wy opowiadacie? W naszym kraju rządzą służby specjalne, polskie i rosyjskie. Kto w to nie wierzy, temu współczuję.
Obudzi się kiedyś z ch*jem w dupie, a innych będzie przekonywał, że to czopek na ból kręgosłupa. Gdy mu się spuszczą na twarz i każą połknąć, to powie, że to budyń.
Żal mi was, popychadła.

JupikajejMadafaka

2012-06-17, 16:50
@up

A kolega widać doświadczony... i wymówki dobre zna.

xqvz

2012-06-17, 16:56
pavel666 napisał/a:

NIesamowite............................ a lekarze co mowia o twoim stanie...........?

No właśnie o takiej postawie mówie. Nie wiem czy do mnie pijesz, ale i tak to skomentuje. Może jestem młody, może mam jeszcze jakieś ideały, może jeszcze mi zależy, może nie podchodzę jeszcze pod trzydziestkę a moim jedynym problemem nie jest zarabianie pieniędzy i ignorowanie wszystkiego co mnie bezpośrednio nie dotyczy.
Zakładanie z góry, że coś jest nieprawdą mimo posiadania wielu przesłanek aby brać pod uwagę prawdziwość tej teorii jest oznaką ograniczenia i chyba nie jestem osamotniony w swoim twierdzeniu.

Ti...........ch

2012-06-17, 17:05
@up

Najlepiej jest wyciągać to co leży pośrodku. Jednak i tak nigdy nie dowiesz się całej prawdy, bo w końcu wyciszą wszystko i dadzą Ci taką, a nie inną informacje. Prawda jest taka że tak naprawdę gówno możesz i jedyne co od Ciebie zależy (i co chcą żeby tylko zależało) to czy chcesz samochód błękitny z super audio czy czarny z klimą, lub kolor ścian w mieszkaniu. Od wszystkiego innego są ludzie na odpowiednich stołkach

xqvz

2012-06-17, 17:14
ment200--- Mam podobne zdanie, jestem świadom tego, jak to wygląda. Jednak całkowita ucieczka od chociażby próbowania zrozumienia tego co się wokół nas dzieje jest dla mnie żałosna. Gardzę ludźmi których jedyną reakcją na podobne doniesienia jest szyderczy śmiech, jednozdaniowe wypowiedzi pozbawione argumentacji nastawione na atak i poniżenie kogoś kto myśli inaczej, szczególnie kiedy ta osoba ma jakieś argumenty na swoje przemyślenia.

Ti...........ch

2012-06-17, 17:23
Próbowałem jakoś to ogarnąć, ale gdzies po 3 dniach dumania nad tym wszystkim doszedlem do tego, że jedyne co mam to bulić całe życie (tzw. okres produkcyjny) podatki pod wszelaką postacią (nie chce mi teraz dyskutować o tym jakie są wysokie i ile ich jest), a potem zdechnąć w przeddzień emerytury żeby państwo położyło łapę na całych moich składkach. I tak samą jest z Tobą i z innymi "pionkami"... płacić i zdychać. A kto sie wychyli to juz sie na niego znajdzie tyle sposobów zgnojenia i zniszczenia, że ja pie**ole.



Inaczej: my szaraki jesteśmy tym czym było chłopstwo za czasów demokracji szlacheckiej i pańszczyzny. Tylko daty, poziom zycia i nazwy inne

gadom

2012-06-17, 17:29
No jak mnie denerwuje ignorancja tych wszystkich bezmyślnych debili, którzy się tu wypowiadają... Przedstawcie mi listę takich samych tajemniczych "samobójstw" za któregoś z poprzednich rządów, bo ja nie pamiętam, żeby było ich tak dużo (nawet za LSD).

Prawda jest taka, że ostatnio robi się u nas konkretny bigos (do 2010 był jeszcze umiarkowany syf), a masowe media tylko ukrywają takie niewygodne dla PO fakty.

A ci wszyscy z góry nastawieni negatywnie do tych "teorii spiskowych" niech poprzeglądają od czasu do czasu tę złą, PiSiorową Gazetę Polską (niezalezna.pl), a nawet te pier*****ą Tv Trwam (chociaż Rydzykowi należy się ogromny, czarny ch*j w dupę), żeby porównać swoje prawdy oczywiste z cudzymi. Ja od jakiegoś czasu już nie wrzucam na TvTrwam, a Gazetę Polską odwiedzam kilka razy w tygodniu (wiecie, że rząd ZABRONIŁ(!) państwowym spółkom zamieszczania tam reklam?), bo okazało się, że tam wcale nie pie**olą głupot o Bogu non-stop, ani nie szczekają na swoich politycznych przeciwników (w przeciwieństwie do naszego aktualnego prezydenta-półmózga i całego Platformenwaffe kilka lat temu).

Ja nie wiem, czy Tusk myśli, że będzie mógł latami tak bezkarnie okłamywać społeczeństwo i udawać, że wszystko jest ok, czy planuje odbudować "braterskie" więzi między narodami Polskim i Rosyjskim, albo tylko ukraść ile może, a potem uciec z Radkiem Sikorskim na jakieś ciepłe wyspy z setkami milionów na koncie...

W 2007 roku, kiedy to NIE oddałem głosu na PO, nie sądziłem, że ta partia to aż takie kurewne bagno...

Ti...........ch

2012-06-17, 17:33
gadom napisał/a:

W 2007 roku, kiedy to NIE oddałem głosu na PO, nie sądziłem, że ta partia to aż takie kurewne bagno...




Robisz błąd logiczny. Partie tworza ludzie. Partia nie może być kurewnym bagnem sama od siebie... To ludzie w partii sa k***y i zrobili nam i z niej takie kurewne bagno