Wiocha? Sam poluję na takie okazy. Szukam tylko naiwnych dziadków, którzy za grosze takie bryki oddadzą. A takich dziadków jest trochę. Mój następny cel - Warszawa z lat 60-tych. Dziadek ledwie zipie, ma mi ją oddać za kilka stów (dzieci nim się nie interesują). Za postawienie pieca pewna babka oddała mi Junaka Pokój jej duszy...