jesli na serio robia takie akcje, to ci ludzie musza miec potem spieprzone zycie towarzyskie. "Ej, stary! Wczoraj na przystanku napadla mnie laleczka Chucky!"
Czekałem na jakiegoś koksa - który ma na tyle przeżarty mózg anabolami, że najpierw przypie**oli a potem się zastanowi, czy nie zapomniał się czasem przestraszyć.